Kotlety mielone z kolendrą i srirachą

Wiadomo kotlecik mielony, klasyka. Ziemniaki do tego, plus mizeria (albo kapusta kiszona), ewentualnie buraczki. Każdy jadł nie raz. My też lubimy, choć ścierają się opcje dodatków. Aaaa i kanapka z kotletem mielonym. Klasyka podróżnicza i piknikowa. Teraz taka kanapka to awangarda i szczyt hipsterstwa. Prawie jak ramen burger 😉 Zazdrosne spojrzenia w podróży gwarantowane. Chyba, że dodacie do tych kotletów dużo cebuli, albo czosnku, to te spojrzenia mogą nie być aż tak zazdrosne 😉 W każdym razie – wiadomo – na kotleta mielonego każdy jakiś przepis ma. Jak nie rodzinny, to od kolegi z akademika. Albo znajomego z roboty w Londynie. Niejeden idealny kotlet trafił też do miasta w słoiku razem z pysznymi ogórkami z Narwi czy z serem z Korycina. No i dobrze, bo o to chodzi w jedzeniu żeby nie stało w miejscu. Nowe smaki łączą się ze starymi, zapomniane dodatki trafiają do nowoczesnej kuchni. A część młodych ludzi odkrywa smak ziemniaków z ogniska.
I u nas taki miks. Powstał trochę z przekory, trochę z konieczności i trochę z oszczędności. Bo została kolendra, która już za chwilę by zdechła i mięso mielone po sesji zdjęciowej (bo było z zapasem). A że ochota była na kotlety, to raz dwa i już było smażone.

Kotlety mielone z kolendrą i srirachą

 

fot cookandwatch com kotlety mielone z kolendra i sriracha Kotlety mielone z kolendrą i srirachą

Kotlety mielone z kolendrą i srirachą

Składniki:

  • 400 g wieprzowiny mielonej
  • 2 łyżki sosu sojowego jasnego
  • 1 łyżka cukru brązowego
  • 2 łyżki srirachy
  • 4 łyżki oleju
  • 1 pęczek kolendry posiekanej
  • 1 jajko
  • 1 cebula pokrojona w talarki lub półtalarki
  • sól, pieprz do smaku

Sposób przygotowania:

  1. Wieprzowinę wymieszać z sosem sojowym, jajkiem, cukrem i srirachą.
  2. Dodać sól, pieprz, 2 łyżki oleju i posiekaną kolendrę.
  3. Wymieszać dokładnie i formować spore kotlety.
  4. Rozgrzać 2 łyżki oleju na patelni i smażyć kotlety z każdej strony, obracając.
  5. Około 4 minut na stronę. Dwa lub trzy razy.
  6. Pod koniec smażenia dodać cebulę i usmażyć na brązowo.
  7. Podawać gorące z ziemniakami (można wykorzystać ten sam olej do smażenia ziemniaków) lub z chlebem.
fot cookandwatch com kotlety mielone z kolendrai sriracha plus ziemniaki smazone 2 Kotlety mielone z kolendrą i srirachą

Kotlety mielone z kolendrą i srirachą ze smażonymi ziemniakami.

Smacznego!!!

Wasza slodkokwasna.pl

Pręga wołowa z wolnowara

Zainspirowani daniem podawanym w Koreatown, postanowiliśmy zjeść kawałek mięciutkiej i „poszarpanej” wołowiny czyli pulled beef. I konkretnie w bardzo koreańskim smaku. Wiadomo – do wszystkich „pulled” najlepiej się sprawdza wolnowar. Kto jeszcze tego sprzętu nie ma a lubi gotować nie spędzając całego wolnego czasu na doglądaniu czy obiad przypadkiem się nie przypala, to już powinien sprawdzać wyniki google albo przeglądać allegro. Można też zajrzeć na nasz fanpage na fejsie i tam przy okazji posta o naszym wolnowarze usłużna dusza podlinkowala dobrą promocję w jednej z sieciówek. Zobaczycie, że pokochacie ten sprzęt, tak jak my go kochamy. Czego nie da się ukryć, bo co jakiś czas wolnowar pojawia się na blogu. A jak już wolnowar wyląduje w kuchni, to warto kupić na bazarku kawałek ładnej pręgi i zrobić danie z naszego przepisu. Pręga – królowa bulionów wołowych, niedoceniana jako porządny kawałek mięsa na drugie danie. A te lekkie przerosty i jej struktura idealnie się sprawdzi w długim gotowaniu. Przepis jest prosty, tak jak większość wolnowarowych przepisów. I zawiera w zasadzie dwa etapy: marynowanie i gotowanie. Bardziej skomplikowane było dobieranie dodatków. My w końcu zdecydowaliśmy się na ryż kleisty, raz podany w klasycznej formie, a raz odsmażany na maśle na chrupiąco. Z surówek była kalarepa z olejem z pestek dyni (bardzo delikatna) a raz mocno przekiszone kimchi. No i w tak zwanym międzyczasie było podjadanie poszarpanej pręgi z bułeczką 😉

Pręga wołowa z wolnowara

 

fot cookandwatch com prega wolowa z wolnowara z koreanskimi przyprawami Pręga wołowa z wolnowara

Pręga wołowa z wolnowara

Składniki:

  • 900 g pręgi wołowej
  • 1 łyżka ostrej pasty koreańskiej gochujang
  • 1 łyżka sojowej pasty koreańskiej doenjang
  • 4 łyżki miodu
  • 4 łyżki sosu sojowego jasnego
  • 1 czosnek
  • 2 łyżki octu jabłkowego/ryżowego
  • 100 ml wody
fot cookandwatch com wolowina z wolnowara z koreanskim stylu Pręga wołowa z wolnowara

Pręga wołowa z wolnowara po 18 godzinach

fot cookandwatch com wolowina z wolnowara z koreanskim stylu wyserwowana z ryzem kleistym i kalarepa z olejem z dyni i sezamem Pręga wołowa z wolnowara

Pręga wołowa z wolnowara z ryżem kleistym i kalarepą z olejem z pestek dyni

Sposób przygotowania:

  1. Pasty, miód i czosnek ucieramy razem.
  2. Dodajemy sos sojowy i ocet. Mieszamy.
  3. Pręgę kroimy na mniejsze kawałki i marynujemy. Zostawiamy na 4-8 godzin.
  4. Wolnowar ustawiamy w tryb low. Do mięsa dolewamy 100 ml wody i gotujemy około 14 godzin.
  5. Przestawiamy w tryb high na 4 godziny.
  6. Jeśli po tym czasie sos jest za rzadki, to przelewamy go na patelnię i redukujemy, tak żeby był dosyć gęsty.
  7. Mięso „szarpiemy” widelcem na włókna i mieszamy z sosem.
  8. Podajemy z ryżem lub pieczywem.
fot cookandwatch com prega wolowa z wolnowara po koreansku z ryzem kleistym odsmazanym i kimchi Pręga wołowa z wolnowara

Pręga wołowa z wolnowara z ryżem kleistym odsmażanym i kimchi

Bun Bo Nam Bo Sałatka z wołowiną i makaronem bun

plus mnóstwo dodatków. Brzmi dobrze? I jest naprawdę dobre. W ostatni weekend odwiedziła nas przyjaciółka z pobliskiej Wielkiej Brytanii. Jej wizyty zawsze nas cieszą, zatem była znakomita okazja zrobić coś pysznego. Wybraliśmy bun bo nam bo, którym zajadaliśmy się na Stadionie (ś.p.) i później w Wietnamie, ale którego w domu jeszcze nigdy nie robiliśmy. W Polsce w tym daniu zawsze trochę brakuje ziół. Przedsiębiorczy Wietnamczycy często w całości zastępują je sałatą lodową. Czyli proporcje zupełnie odwrotne niż w oryginale 😉 U nas było na bogato. Na taką szamkę, oprócz Olimpii, załapał się też Maciek – koneser naszych potraw i częsty bywalec (tu spisana przez Maćka mrożąca krew w żyłach historia o pewnym wybuchu). Olimpia nie tylko pomogła w przygotowaniu sałaty, ale również pięknie wystylizowała zdjęcie, przy czym w stylizacji, podobnie jak w fotografii, jest asem. A po kolacji – jak to bywa podczas przyjacielskich spotkań – bardzo długo gawędziliśmy. O wszystkim i o niczym. Ciekawe, że po takich rozmowach rano często boli głowa 😉

Bun Bo Nam Bo

fot cookandwatch com bun bo nam bo Bun Bo Nam Bo Sałatka z wołowiną i makaronem bun

Bun Bo Nam Bo Sałatka z wołowiną i makaronem bun

Składniki:

  • 450 g wołowiny z udźca drobno pokrojonej w paseczki na kęs pałeczkami (ręcami Olimpii)
  • 2 łyżki sosu ostrygowego
  • 4 ząbki czosnku posiekane
  • 2 trawy cytrynowe – posiekane białe części
  • łyżeczka soli
  • łyżeczka pieprzu
  • 1 łyżka cukru
  • 1/2 łyżeczki wietnamskiej wegety
  • 3 łyżki oleju
  • makaron bun
  • marchewka z kalarepą
  • zioła: kolendra, mięta, perilla
  • sałata lodowa
  • orzeszki uprażone i posiekane
  • ogórek obrany bez nasion i pokrojony w półksiężyce
  • sos nuoc cham
  • chili

Sposób przygotowania:

  1. Przygotowujemy marynatę. Mieszamy sos ostrygowy, 2 ząbki czosnku, trawę cytrynową, sól, pieprz, cukier, wietnamską wegetę i 1 łyżkę oleju.
  2. Marynatę mieszamy z mięsem i zostawiamy na godzinę.
  3. Makaron namaczamy w zimnej wodzie – też przez godzinę.
  4. Przygotowujemy marchewkę z kalarepą wg przepisu z linka (minimalny czas marynowania to 30 minut – im dłużej, tym lepiej)
  5. Przygotowujemy sos nuoc cham.
  6. Siekamy zioła – niezbyt drobno – i mieszamy.
  7. Sałatę lodową kroimy na cienkie paski.
  8. Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu (nie może być rozmiękły).
  9. Na woku rozgrzewamy dwie łyżki oleju, wrzucamy 2 ząbki czosnku posiekane i po chwili dodajemy wołowinę.
  10. Smażymy energicznie potrząsając lub mieszając przez około 1,5-2 minuty.
  11. W miseczkach układamy makaron, na nim wołowinę, zioła, marchew z kalarepą, sałatę lodową i ogórek.
  12. Wszystko posypujemy orzeszkami uprażonymi i polewamy obficie sosem nuoc cham.
  13. Można dodać siekane chili.
  14. Przed jedzeniem mieszamy.

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl