Sos kolendrowy do mięsa

Ostatnio robiliśmy serca wołowe (a w zasadzie jedno serce) i zastanawialiśmy się nad jakimś sosem do niego. Coś bardzo świeżego, pasującego do grilowanych mięs (bo serce skończyło jako szaszłyk z płyty żeliwnej) ale też z azjatycką nutą. No i przypomnieliśmy sobie chimichurri – argentyński sos z pietruszki. Idealny. Tylko zmieniliśmy główne składniki, więc jest to zupełnie co innego niż chimichurri. A jednocześnie jest tak samo dobry (może nawet lepszy) i ma bardzo azjatycki smak 😉
Koniecznie spróbujcie. Dobry sposób na przerobienie pozostającej w lodówce kolendry. Dorzucamy go do stosu z przepisem na zieloną pastę curry i koktajl kolendrowy! A serce wołowe dorzucimy pod koniec tygodnia 🙂

Sos kolendrowy do mięsa

fot cookandwatch com kolendra jak chimichuri Sos kolendrowy do mięsa

Sos kolendrowy do mięsa

Składniki:

  • 6 ząbków czosnku drobno posiekanych
  • 1 duży pęczek kolendry posiekany (łodyżki i liście)
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • 8 łyżek oliwy
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 limonka – wyciśnięty sok

Sposób przygotowania:

  1. Wszystko dokładnie wymieszać.
  2. Odstawić do „przegryzienia”  na godzinę
  3. Używać do mięs, serów, kanapek i czego sobie tylko zażyczymy.
  4. Przechowywać w lodówce, w słoiku.
  5. Przed użyciem wyjąć z lodówki i odstawić na 30 minut.
fot cookandwatch com sosik kolendrowy jak chimichuri Sos kolendrowy do mięsa

Sos kolendrowy do mięsa

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl

 

Koktajl z kolendrą. Ale nie tylko ;)

Trochę zaniedbaliśmy bloga. Ale wiadomo: praca zdjęciowa, wyjazdy i nowe dziecko dwóch tatuśków Fat Daddy Banh Mi Joint. Jak o tym ostatnim nie słyszeliście i o haśle #bezkolendryplus1zl to koniecznie zajrzyjcie na fejsa (zlinkowaliśmy nazwę, a tu drugi raz)
A poza tym gorąco, parno i nie chce się gotować. Dlatego dzisiaj będzie coś bez gotowania. Potrzebujemy tylko owoce, blender i kolendrę. I chwilę o tym ostatnim ziółku. Wiadomo, nie wszyscy lubią. To śmierdzi pluskwą, to dentystą, to smakuje mydłem, to znowu jakieś traumatyczne wspomnienie uruchamia w głowie 😉
No ale jak Azja Południowa bez kolendry? No nie da się. Stąd nasza akcja żeby dopłacać, jeśli ktoś chce bez kolendry. Bo smak inny i kara musi być 😉
My z kolendrą nie mamy problemów. Ba! My kolendrę kochamy i możemy jeść tonami. Wystarczy w wyszukiwarkę na blogu wpisać kolendra i wtedy przekonacie się w 100 %. Właśnie nad nalewką kolendrową też myśleliśmy, ale to już chyba dla przefanów zielonego ziółka.
Mamy za to z kolendrą inny problem. Jak jest w doniczce to spoko, bo zużywamy tyle ile trzeba, a reszta sobie rośnie. A jak kupujemy na Bakalarskiej albo w Azjatce na pęczki?
No to zawsze jakoś tak wychodzi, że trochę zostaje. I jak jeszcze poleży w lodówce (mimo różnych trików typu w papierowy ręcznik i zraszanie tego ręcznika wodą), to i tak  będzie do wyrzucenia. A #zerowaste ? A ograniczanie marnowania żywności? No i przypadkowo trochę, a trochę z rozmysłem (da się i tak), dodaliśmy kolendrę do koktajlu. Wyszło przepysznie.
A teraz przepisem się podzielimy z Wami i zapobiegniemy wrzucaniu resztek kolendry do kosza. Jak zawsze dajemy wskazówkę i czekamy na efekty eksperymentów! Chwalcie się w komentarzach i na fejsbuku! Zapraszamy też w imieniu Fat Daddiego na Nocny Market. Na banh mi – oczywiście z furą kolendry!

Koktajl banan/pomarańcza/kolendra

fot cookandwatch com koktajl banany sok z pomaranczy kolendra kurkuma w proszku Koktajl z kolendrą. Ale nie tylko ;)

Koktajl banan/pomarańcza/kolendra

Składniki:

  • 4 pomarańcze duże na sok
  • 3 banany dojrzałe
  • pęczek mały kolendry (z łodyżkami), czyli resztka z pęczku dużego
  • 1 łyżeczka kurkumy w proszku lub dwa kawałki korzenia kurkumy

Sposób przygotowania:

Wrzucamy wszystko do blendera i miksujemy, aż uzyskamy jednolity kolor. I tyle. Możemy od razu pić.

 

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl

Fasolka z kolendrą

Lubimy kolendrę. Wiedzą o tym dobrze ci, którzy trafili na nasze stoisko z banh mi na Nocnym Markecie. Hasło „bez kolendry plus 1zł” dosyć słynne się stało w internetach 😉
Następna odsłona kanapek już 21-24.06 a my tymczasem dodajemy kolendrę do czego się tylko da 😉 Tym razem do fasolki, którą kochamy miłością bezgraniczną i wykorzystujemy każdy moment, kiedy nie trzeba jej jeść z zamrażalnika tylko prosto z bazaru 😉 Kilka osłon fasolki już było na blogu KLIK A dzisiaj jeszcze prostszy przepis, co nie znaczy, że gorszy. Nowa odsłona fasolki z kolendrą. Wok, przyprawy, fasolka, kolendra i jazda…

Fasolka z kolendrą

fot cookandwatch com fasolka z kolendra Fasolka z kolendrą

Fasolka z kolendrą

 

Składniki:

  • 600 g fasolki żółtej
  • pęczek kolendry
  • 1-2 łyżki sosu rybnego
  • 2 łyżki masła
  • 1 ząbek czosnku
  • 1-2 chili tajskie
  • 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
  • 1 łyżka cukru
  • sól, woda do gotowania

Sposób przygotowania:

  1. W osolonej wodzie (1/2 łyżki soli) obgotować 5 minut fasolkę.
  2. Wrzucić do lodowatej wody i po minucie odcedzić.
  3. Na woku rozgrzać masło, dodać posiekany czosnek i posiekane chili.
  4. Po chwili wrzucić fasolkę i smażyć mieszając.
  5. Dodać sos rybny, cukier i pieprz. Wymieszać i smażyć.
  6. Miejscami ma być lekko brązowa.
  7. Wtedy dodajemy łyżkę posiekanej kolendry i smażymy mieszając.
  8. Wyłączamy gaz i dodajemy resztę kolendry.
  9. Mieszamy dokładnie i podajemy gorącą.

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl