Pyszny, chrupiący (albo i nie – jak się doda więcej mleka kokosowego), szybki do zrobienia (jak mamy ciasto w paczuszce). Można przygotować go w wersji ortodoksyjnej z krewetkami i boczkiem i można dać się ponieść kulinarnym fantazjom dodając co tylko się chce. W zależności od zawartości danie dla mięsożerców, oceanożerców i roślinożerców w jednym miejscu i tym samym czasie. Najlepszy na śniadanie, ale na obiad, czy późną kolację też będzie ok.
Banh xeo
Składniki:
- 200 g boczku w plastrach pokrojonego w małe kawałki
- 150 g krewetek (obranych)
- 1 cebula pokrojona w piórka
- 1 łyżeczka pieprzu czarnego
- 1 ogórek obrany i pocięty w paski
- 1 sałata
- pęczek kolendry
- pęczek mięty
- ciasto na banh xeo z ½ opakowania przyrządzić wg przepisu
lub
- 200 g mąki ryżowej, 1 łyżeczka kurkumy, 1/2 łyżeczki soli, 1 szklanka mleka kokosowego, ¾ szklanki wody dokładnie wymieszać
Sposób przygotowania:
- Do ciasta dodać szczypiorek.
- Krewetki i boczek posypać pieprzem.
- Wrzucić na rozgrzany wok, przesmażyć chwilę, dodać cebulę.
- Przesmażyć.
- Zalać ciastem (z kubka lub chochli) w kształcie okręgu.
- Podsmażyć, lekko odrywając łopatką brzegi.
- Przykryć na chwilę.
- Posypać kiełkami z jednej strony i złożyć na pół.
- Jeszcze chwilę smażyć.
- Podawać z sałatą, ogórkiem i sosem rybnym (równe części: sosu, wody, uzupełnić cukrem i sokiem z limonki. Po uzyskaniu odpowiedniego smaku uzupełnić posiekanym ząbkiem czosnku i chili)
- Kawałki „naleśnika” układać na liściu, dodać ogórek, kolendrę i miętę.
- Zawijać i jeść maczając w sosie.