Upał prawie jak w Azji 😉 Z tego powodu dzisiaj przepis bez gotowania, bez woka i bez gorąca 😉
Robi się szybko, ale też szybko musi się zjeść – nie może stać dłużej niż 5-7 dni i do tego w lodówce. Przydaje się jako dodatek do sosu rybnego do sajgonek, bun cha nem, bun bo nam bo i wszystkich innych dań smażonych z wołowiną i wieprzowiną.
Można też po prostu spożyć jako dodatek do polskich dań mięsnych lub zjeść jako surówkę.
Po tym przydługim wstępie czas na przepis:
Marynowana kalarepa z marchewką po wietnamsku
Składniki:
- 4 średnie marchewki
- 2 małe kalarepy
- 0,5 łyżki soli
- 2,5 łyżki cukru
- 2 łyżki octu ryżowego
Wykonanie:
- Marchew i kalarepę obrać.
- Marchew przekroić na cztery, a kalarepę na dziesięć części i pokroić w nieduże, bardzo cienkie plasterki.
- Sól, cukier i ocet bardzo dokładnie wymieszać i połączyć z warzywami.
- Odstawić na 2 godziny, mieszając dokładnie co 15 minut.
- Przełożyć do słoika, przechowywać w lodówce do 7 dni.
Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl