Trochę będzie klasycznie, ale nie włosko, tylko włosko – amerykańsko. Pizza z Nowego Jorku ma swoje miejsce w światowym zestawieniu doskonałej picki 😉
Podpieczony spód, w miarę elastyczny środek i chrupiący brzeg. Nie potrzebujecie do tej pizzy 400-500 stopni w piecu, wystarczy w miarę dobry piekarnik.
Przyda się też kamień szamotowy i łopata, chociaż można sobie poradzić bez tego. Ale jeśli lubicie pizzę, to warto wydać 100 zł w serwisie aukcyjnym i zamówić taki kamień i dwie łopaty.
Potrzebna będzie jeszcze mąka do pizzy, dobry przecier pomidorowy, mozzarella i trochę dodatków. Drożdże i oliwa. Bo cukier i sól to chyba każdy znajdzie w domu.
Z przydatnych rzeczy: robot planetarny. Nie jest niezbędny, ale zdecydowanie ułatwia sprawę. No i 4 pojemniki. My w duchu „zero waste” używamy pojemników po maśle klarowanym.
Dodatki: o tym na końcu przepisu. Ale będzie i klasycznie: ser i ser plus salami
i mniej klasycznie: anchois i kapary, kiełbasa podwędzana, chorizo, kimchi i deserowo z burratą 😉
Pizza nowojorska „new york style pizza”
Składniki:
- 500 g mąki (W 250-350)
- 265 ml wody letniej
- 6g cukru (łyżeczka płaska)
- 3 g drożdży świeżych
- 9 g soli (łyżeczka „kopiasta”)
- 15 ml oliwy
plus odrobina oliwy do zabezpieczenia kulek ciasta
Sos:
- 330 ml dobrego przecieru, salsy pomidorowej lub puszka pomidorów
- 1 g oregano suszonego (1 łyżka stołowa)
- 6 g soli (1 łyżeczka płaska)
- 6 g grana padano startego (1 łyżka stołowa)
- przy mało słodkich pomidorach ewentualnie 6 g cukru (1 łyżeczka)
- 300 mozzarelli twardej
dodatki na pizze: salami, kimchi, kiełbasa, anchois, kapary….
Sposób przygotowania
- Wodę mieszamy z drożdżami i cukrem. Zostawiamy na 15 minut w ciepłym miejscu.
- Dodajemy mąkę, sól i oliwę. Wyrabiamy w robocie planetarnym na 3 programie 15 minut.
- Ugniatamy ciasto w jedną kulkę (jeśli podczas wyrabiania zrobiły się dwie) i wyrabiamy ciasto w robocie 25 minut na 2 programie.
- Jeśli nie mamy robota, wyrabiamy ciasto ręcznie, aż do momentu kiedy będzie się lekko rozciągać, bez rwania.
- Dzielimy ciasto na 4 części po 195 g, formujemy kulki i rękoma smarujemy delikatnie oliwą.
- Zamykamy kulki w 4 pojemnikach i zostawiamy w lodówce na 48 godzin.
- Po wyjęciu z lodówki wyjmujemy z pojemników. Oprószamy mąką i formujemy kulkę i w takiej pozycji jak przechowywała się w lodówce w pudełku zostawiamy ją pod przykryciem (ściereczka) na godzinę w temperaturze otoczenia.
- Przygotowujemy sos i chowamy do lodówki. Mozzarellę chowamy do zamrażarki na minimum 30 minut przed pieczeniem.
- Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 260-280 stopni. Jeśli mamy kamień to grzejemy piekarnik bez termoobiegu przez godzinę, z kamieniem umieszczonym na blaszce w środkowej części piekarnika. Jeśli nie mamy kamienia, a mamy łopatę blaszkę odwracamy i przed pieczeniem kładziemy na niej papier, piekarnik wtedy nagrzewamy 10 minut po osiągnięciu maksymalnej temperatury. Bez łopaty blaszkę trzymamy na zewnątrz (na niej układamy i formujemy pizzę, na papierze do pieczenia). W takim przypadku w piekarniku włączamy termoobieg. Jednak najlepszym wyjściem jest zainwestowanie 100 zł w kamień szamotowy i dwie łopaty.
- Formujemy pizzę rozciągając ją powoli od środka do zewnątrz, zostawiając cały czas trochę grubszy brzeg.
- Pizza ma mieć około 30 cm, przekładamy ją na łopatę (lub blaszkę z papierem).
- Małą chochelką rozprowadzamy 1/4 sosu na placku, zostawiając czyste brzegi.
- Poruszamy delikatnie łopatą sprawdzając czy placek się nie przykleił.
- Posypujemy mozzarellą i znowu delikatnie poruszamy.
- Przy pizzy z dodatkami nakładamy jeszcze dodatki i poruszamy delikatnie.
- Pizze z łopaty przekładamy na kamień (blaszkę) i pieczemy 7 minut.
- Po wyjęciu z piekarnika odkładamy pizzę na kratkę na 2 minuty, kroimy na kawałki i zjadamy 😉
Pizzę serwowaliśmy:
- klasyczna margherita czyli sos pomidorowy i mozzarella
- pepperoni czy sos pomidorowy, ser i salami (kilka różnych rodzajów przetestowane)
- kimchi i chorizo (warto dorzucić trochę mozzarelli na górę)
- anchois i kapary
- chorwacka wędzona kiełbasa i kapary
- burrata (na sosie pomidorowym i mozzarelli) – najpierw pieczemy pizzę z sosem i mozzarellą a po 5 minutach dorzucamy kawałki burraty i małe pomidorki koktajlowe pokrojone w plasterki – dopiekamy 2 minuty
Jeszcze trochę zostało nam do przetestowania, ale jak coś fajnego smakowo Wam wyjdzie, to koniecznie dajcie znać!
Parę protipów:
Sos przygotujcie wcześniej i wstawcie do lodówki.
Jak włączacie piekarnik to wrzućcie mozzarellę do zamrażarki, taka zimna będzie równiej dochodzić razem z ciastem i nie grozi Wam przypalenie.
Do rozprowadzania sosu użyjcie małej chochelki, jest pewniejsza od łyżki.
Do krojenia pizzy idealnie się sprawdzają nożyce do pizzy.
Do pierwszych prób na kamieniu (kiedy jeszcze nie zawsze wychodzą dobre brzegi i może sos skapnąć) użyjcie papieru do pieczenia.
Dobrze mieć dwie łopaty – jedną do nakładania placków na kamień, drugą tylko do zdejmowania i ewentualnie serwowania na niej 😉
Łopatę do nakładania na kamień oprószajcie mąką i nadmiar strzepujcie. I pamiętajcie o lekkim poruszaniu już z plackiem, bo inaczej później będzie problem ze zrzuceniem bez przygód na kamień.
Przydatne rzeczy: miarki, wagi, mieszadło, mąka, drożdże, oregano i pomidory
Kulki 195 g do lodówki:
Trochę kanciste pierwsze próby:
Później było już lepiej:
Pizza z chorizo i kimchi:
Pizza z burratą:
Pizza z anchois i kaparami oraz pizza z wędzoną kiełbasą i kaparami
Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl
PS Dziękujemy wszystkim naszym znajomym, z którymi ostatnio zajadaliśmy pizzę testując różne wersje przepisu. Udało się!