Klopsiki z perillą zieloną (kinh gio) w sosie pomidorowo-kolendrowym

Dzisiaj przepis, który wygrał w plebiscycie na naszym fanpage slodkokwasna.pl na facebooku. Ponieważ cały tydzień zapowiada się tygodniem poświęconym makaronowi ryżowemu bun (dzisiaj nazwanemu po wspólnych konsultacjach z AW cienkim makaronem ryżowym), trzeba było wybrać jakiś przepis na początek. No i było glosowanie, agitacja i na finiszu zwyciężyły klopsiki. Dodać trzeba, że przepis na klopsiki jest autorski i powstał z potrzeby chwili. Z głodu i z oszczędności. Z głodu to wiadomo, człowiek głodny i jeść musi. A z oszczędności? Po prostu mieliśmy resztkę ziół z wietnamskiego sklepiku na Bakalarskiej (nasze drugie ulubione miejsce po Marywilskiej). Jeszcze chwila i ziółka by zdechły, a tak zostały wykorzystane ku chwale naszych brzuchów. Czy raczej radości, bo chwalić się brzuchem nie ma co 😉
Danie tutaj jest zaserwowane z makaronem, ale równie dobrze możecie je zjeść z ryżem albo chrupiącą bagietką. Ważne, żeby jeść klopsy razem z sosem, bo jest on ich integralną częścią. Co będzie dodatkiem, możecie wybrać sami. W każdym razie makaron bun sprawdza się idealnie. Tylko nie zapomnijcie po odcedzeniu i przelaniu go zimną wodą, użyć – po azjatycku – nożyczek. Inaczej dostaniecie wstążki trudniejsze do jedzenia niż spaghetti 😉

Klopsiki z perilla zielona (kinh gio) w sosie pomidorowo-kolendrowym

fot cookandwatch com kotleciki z kinh gio i sosem pomidorowo kolendrowym z makaronem bun Klopsiki z perillą zieloną (kinh gio) w sosie pomidorowo kolendrowym

Klopsiki z perilla zielona (kinh gio) w sosie pomidorowo-kolendrowym

Składniki:

  • 500 g mięsa mielonego wołowo-wieprzowego (wieprzowina najlepsza będzie z łopatki)
  • 2 duże garście listków perilli zielonej, drobno posiekane (kilka listków do przybrania)
  • 5 i 1/2 łyżki sosu rybnego
  • 6 łyżek oleju
  • 3 łyżeczki cukru
  • 1 łyżka pieprzu czarnego mielonego
  • 1 łyżka sosu z kogutkiem
  • 1 łyżka sosu ostrygowego
  • odrobina soli
  • 500 g dobrego przecieru pomidorowego
  • 200 ml wody
  • 2 ząbki czosnku posiekane
  • 1 chili posiekane
  • 1 łyżeczka wietnamskiej wegety
  • 1 łyżeczka pasty krewetkowej
  • pęczek kolendry posiekanej (listki i gałązki) plus kilka listków do przybrania
  • makaron ryżowy bun przygotowany wg przepisu na opakowaniu

Sposób przygotowania:

  1. Mięso doprawiamy 3 łyżkami sosu rybnego, 2 łyżkami oleju, łyżeczką cukru, łyżką pieprzu, odrobiną soli, łyżka sosu ostrygowego i łyżką sosu z kogutkiem czyli srirachy.
  2. Mieszamy dokładnie i dodajemy posiekana perillę zieloną (inaczej zwaną pachnotką zieloną lub po wietnamsku kinh gio).
  3. Po dokładnym wymieszaniu odstawiamy na chwilę do lodówki.
  4. W garnuszku rozgrzewamy łyżkę oleju, wrzucamy posiekany czosnek i papryczkę chili. Jak zacznie pachnieć dodajemy przecier pomidorowy i wodę.
  5. Przyprawiamy 2 i 1/2 łyżki sosu rybnego, 2 łyżeczkami cukru, 1 łyżeczką pasty krewetkowej i łyżeczką wietnamskiej wegety.
  6. Zagotowujemy, zmniejszamy gaz i gotujemy około 15 minut.
  7. Z mięsa formujemy okrągłe klopsiki.
  8. Na patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki oleju i smażymy klopsy na brązowo.
  9. Do sosu dodajemy posiekaną kolendrę, mieszamy dokładnie.
  10. Gotujemy 5 minut i dodajemy usmażone klopsy.
  11. Gotujemy wszystko mieszając przez 10-15 minut na bardzo małym ogniu.
  12. Podajemy z makaronem bun, przyozdobione kolendrą i pachnotką.

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl

Żółte curry z krewetką, słodkim ziemniakiem, kalarepą i porem

Jakiś czas temu znajomy wrócił z dalekiej wyprawy i przywiózł ze sobą mnóstwo smakołyków. A nam udało się zwabić go z całą rodziną do naszego domu i za obietnicę przygotowania czegoś dobrego do jedzenia, do podzielenia się z nami tymi smakołykami 😉 A konkretnie: świeżym dzikim imbirem, świeżą kurkumą, świeżym galangalem,  liśćmi kaffiru i świeżą trawą cytrynową. My za to mieliśmy świeży czosnek, świeżą sól, niecałkiem świeży sos rybny, bardzo nieświeżą pastę krewetkową, prawie świeże (po hibernacji) krewetki, trochę warzyw i bardzo świeży pomysł jak to wszystko połączyć w jedną całość.
Trzeba przyznać, że się udało wyśmienicie. A najmłodsi (prawie najmłodsi) tak się rozkręcili, że wyjedli cały ryż (twierdząc, że curry choć pyszne, nie jest do niego potrzebne). Przepisem oczywiście dzielimy się z Wami, zaznaczając od razu, że większość tych świeżych składników dostaniecie w wietnamskich sklepikach, a ostatnio nawet w dużych marketach (np. mrożone liście kaffiru, które nawiasem mówiąc my też przechowujemy w zamrażarce, obok trawy cytrynowej).  Co do imbiru, to zakopaliśmy jeden kawałek w ziemi, razem z galangalem i kurkumą. Kurkuma zgniła. Galangal wprawdzie nie, ale nic na razie z niego nie wyrosło. Za to imbir okazał się piękną rośliną. Jak zauważycie u siebie w domu małe wypustki na korzeniu imbiru, albo takie same wypustki w sklepie, to polecamy zabawę w hodowcę. I koniecznie pochwalcie się tym co wyrośnie. Tutaj w komentarzu, albo na naszym fanpage.

Żółte curry z krewetką, słodkim ziemniakiem, kalarepą i porem

fot cookandwatch com curry ze swiezej pasty z krewetka Żółte curry z krewetką, słodkim ziemniakiem, kalarepą i porem

Żółte curry z krewetką, słodkim ziemniakiem, kalarepą i porem

Składniki: 

  • 4 cm imbiru posiekanego
  • 4 cm galangalu posiekanego
  • 4 cm kurkuma posiekana
  • 3 ząbki czosnku posiekane
  • 2 trawy cytrynowe biała część posiekana
  • 1 łyżka pasty krewetkowej
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • 4 łyżki oleju
  • 4 papryczki chili posiekane
  • 4 liście kaffiru posiekane
  • Sok z 1 limonki
  • 2 słodkie ziemniaki pokrojone w kostkę
  • Kalarepa pokrojona w kostkę
  • 400 ml mleko kokosowe
  • 2-3 łyżki cukru
  • 1 por pokrojony w półplastry
  • 750 g krewetek
  • Dymka posiekana (biała i zielona część)
  • Sos rybny, chili posiekane, limonka lub kumkwat do doprawiania

Sposób przygotowania:

  1. Imbir, galangal i kurkumę ucieramy razem na pastę.
  2. Dodajemy czosnek i trawę cytrynową, liście kaffiru, pastę krewetkową, sos rybny, 2 łyżki oleju, chili i sok z limonki.
  3. Ucieramy bardzo dokładnie (można użyć blendera lub młynka gastro)
  4. Przesmażamy pastę na 2 łyżkach oleju, dodajemy ziemniaki i kalarepę.
  5. Smażymy około 3 minuty, mieszając.
  6. Przekładamy do garnka (lub jeśli używamy woka zostawiamy w woku), dodajemy mleko kokosowe i cukier.
  7. Zagotowujemy i gotujemy 3 minuty.
  8. Dodajemy pora, gotujemy 2 minuty doprawiamy sosem rybnym do smaku i dodajemy krewetki.
  9. Gotujemy 3-4 minuty.
  10. Podajemy z ryżem, posypując dymką i doprawiając sosem rybnym, chili i sokiem z limonki lub kumkwatu.

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl

Żeberka z wolnowara grillowane w orientalnych świeżych przyprawach

Dzisiaj grill i ukochany przez nas wolnowar, czyli super combo. Idealne dopasowanie i uzupełnienie. Plus trawa cytrynowa, imbir, galangal i świeża kurkuma. No i oczywiście sos rybny. No bo jak to bez sosu, jakoś tak głupio. Ostatnimi czasy mała butelka sosu zagościła na stałe na stole, razem z solą, pieprzem i sosami tabasco. Czyli sos rybny musi być. Mieliśmy resztkę świeżutkich przypraw przywiezionych z Indonezji przez Jakuba (takie same – tyle, że  z Wietnamu – dostaniecie też w azjatyckich sklepikach) i mieliśmy ochotę na żeberka. Niedługo weekend 😉 więc żeberko na grilla jak znalazł. A jak będzie padało i przyjdą burze, to można użyć patelni grillowej albo piekarnika.

Żeberka w trawie cytrynowej, imbirze, kurkumie i galangalu

fot cookandwatch com zeberka w trawie cytrynowej Żeberka z wolnowara grillowane w orientalnych świeżych przyprawach

Żeberka w trawie cytrynowej, imbirze, kurkumie i galangalu

Składniki:

  • 1,5 kg żeberek
  • 4 trawy cytrynowe (białe części) posiekane
  • 6 liści limonki posiekane
  • 4 cm kurkumy świeżej posiekanej
  • 6 cm galangalu posiekanego
  • 6 cm imbiru posiekanego
  • 6 małych papryczek chili, posiekanych
  • 5 ząbków czosnku posiekanych
  • 1 łyżka pasty krewetkowej
  • 6 łyżek sosu rybnego
  • sól i pieprz do smaku

Sposób przygotowania:

  1. Żeberka pokroić w kawałki „na dwie kości”.
  2. Trawę cytrynową, liście limonki, kurkumę, galangal, imbir, chili, czosnek, pastę krewetkową i sos rybny utrzeć w moździerzu lub młynku (twardsze części pierwsze, liście na końcu).
  3. Żeberka obtoczyć w marynacie, doprawić solą i pieprzem i zostawić w misie wolnowara na dwie godziny.
  4. Dodać odrobinę wody (max 200ml) i włączyć wolnowar w programie szybkim na sześć godzin.
  5. Wyjąć żeberka ułożyć na ruszcie i na mocnym żarze (wysokiej temperaturze) opiec z dwóch stron.
  6. Podawać z solą wymieszaną z chili lub pieprzem i skropioną sokiem z limonki (lub kumkwatu) oraz z pieczywem.

Jak Wam coś jeszcze zostanie na drugi dzień, to można też sobie zrobić kanapkę 😉

fot cookandwatch com kanapka z zeberkiem Żeberka z wolnowara grillowane w orientalnych świeżych przyprawach

Kanapka z żeberkiem

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl