Wietnamska kolacja

albo śniadanie, czyli poznajcie się z „warzywami”.

Jeśli znacie zupę rybną z makaronem bun (bun ca), to znacie też na pewno roślinę can ta, skrzętnie skrywaną przez posługujących się językiem polskim Wietnamczyków pod wiele mówiącą nazwą – „warzywa” 😉

Jak wykazało przeprowadzone przez slodkokwasna.pl  śledztwo, owe „warzywa” to kropidło wodne (Hemlock water dropwortrau cần ta)

Do nabycia w naszym ulubionym sklepiku na Marywilskiej 44  (ze względu na rozmiar raczej ciężko je przeoczyć).

Rau can ta wykorzystać można na wiele sposobów: we wspomnianej już wcześniej zupie rybnej, jako dodatek do sałaty z rybą, do ryby smażonej i smażone razem z wołowiną.

Przepisem na to ostatnie danie dzisiaj się z Wami podzielimy.

Wietnamska kolacja, czyli wołowina z can ta

fot marszull com DSCF4485 200x300 Wietnamska kolacja

Wołowina smażona z can ta

Składniki:

  • pokrojona na małe kawałki wołowina  30 dkg
  • can ta
  • marchew marynowana
  • 8 ząbków czosnku drobno posiekanych
  • 2 łyżki wietnamskiej vegety – Thit Than & Xuong Ong
  • 2 łyżki słodkiego sosu  sojowego
  • 4 łyżki oleju arachidowego

Sposób przygotowania:

  1. Wołowinę wymieszać z połową czosnku, przyprawą, słodkim sosem sojowym i olejem i odstawić na 45 min.
  2. Lekko rozgrzać olej na patelni, wrzucić czosnek, poczekać aż zacznie pachnieć i dodać wołowinę.
  3. Smażyć ok 5 min., ale wołowina nie powinna być mocna wysmażona.
  4. Wyjąć z patelni.
  5. Podsmażyć warzywa na dużym ogniu  – najpierw marchew, potem can ta.
  6. Wymieszać z wołowiną. Chwilę podsmażyć wszystko razem.
  7. Podawać z ryżem lub z pieczywem.

Smacznego!

Wasza slodkokwasna.pl

Zupa na dzień po…

Przed nami Święta Wielkiej Nocy, czyli w polskiej kulturze kulinarnej czas obżarstwa i opilstwa 🙂

Proponujemy więc coś, co może Was wspomóc w walce z symptomami „dnia następnego”, czyli ostrą tajską zupę. Przyrządźcie ją sobie wcześniej i jak zajdzie potrzeba, potraktujcie jako lekarstwo. Gwarantujemy, że nam pomogła nie raz. Tylko pamiętajcie, że jest to prawdziwa tajska kuchnia – dla ludzi o mocnych nerwach i podniebieniach ze stali 😉

Ponieważ lubimy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, czy też raczej ugotować dwie zupy na jednym bulionie, to naszą zupkę z niewiarygodną ilością przypraw i świeżych ziół zgłaszamy do Mixu Kulinarnego „Rozdajemy Moździerze”

Tajska zupa na ostro z krewetkami

fot marszull com DSCF5243 200x300 Zupa na dzień po...

Tajska zupa na ostro z krewetkami

Czas przygotowywania 10 min, czas przyrządzania 30 min, dla 4 osób

Składniki:

  • 300 g dużych surowych krewetek królewskich
  • 1 łyżka oleju arachidowego
  • 1 litr wody
  • 2 łyżki czerwonej pasty curry
  • 2 trawy cytrynowe (drobno posiekane tylko białe części)
  • 1 łyżka koncentratu z tamaryndowca
  • 3 małe czerwone papryczki chili pozbawione pestek grubo posiekane
  • 1 łyżeczka mielonej kurkumy
  • 2 łyżeczki startego imbiru
  • 1 łyżeczka startego cukru palmowego
  • 5 liści cytrynowych lekko rozdrobnionych
  • 90 g grzybków shitake przekrojonych na pół
  • sok z 1 limonki
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • 1/2 szklanki luźno wsypanych liści mięty wietnamskiej
  • 1/2 szklanki luźno wsypanych liści kolendry

Sposób przygotowania:

  1. Oczyszczamy i obieramy krewetki zostawiając ogonki.
  2. Wlewamy olej do woka i smażymy skorupki i łby krewetek przez 3 minuty.
  3. Dolewamy szklankę wody i dodajemy pastę curry, gotujemy ciągle mieszając. Dolewamy resztę wody i gotujemy na mniejszym ogniu przez 15 min.
  4. Dwukrotnie przecedzamy wywar przez sitko.
  5. Przelewamy wywar do wyczyszczonego woka, dodajemy trawę cytrynową, koncentrat z tamaryndowca, chili, kurkumę, imbir, cukier palmowy, liście cytrynowe. Doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy ok. 3 min mieszając.
  6. Zmniejszamy płomień, dodajemy grzyby i gotujemy jeszcze przez 3 min.
  7. Wrzucamy krewetki i gotujemy, aż zmienią kolor na różowy.
  8. Zdejmujemy z ognia i dodajemy sok z limonki i sos rybny.

Zupę podajemy posypaną posiekanymi liśćmi mięty i kolendry.

Smacznego.

Wasza slodkokwasna.pl

9b37fcadb0f82b329b096e898141e541 Zupa na dzień po...

Mix Kulinarny Rozdajemy Moździerze

P.S. Przed Świętami zamieścimy jeszcze jeden przepis na specjał, który niewątpliwe oczaruje oczy i podniebienia  Waszych Wielkanocnych gości. Sprawdzajcie naszego bloga lub stronę na FB w piątek wieczorem 😉

Boczek z doc mung

aż chciałoby się dodać „i wyjdzie zboczek” 😉

Ale dzisiaj nie będziemy bawić się w rymowanki, tylko doprowadzimy do tego, że z piekarnika wyjdzie nam nie żaden zboczek, tylko pyszny boczek.

Swoją drogą, ciekawe jest to,  że kuchnia azjatycka bardzo lubi boczek i to w tej najtłustszej postaci. My zresztą też, więc przepisy na ten rodzaj mięsa pojawią się jeszcze nie raz.

Boczek z doc mung.

 

fot marszull com boczek z doc mung 200x300 Boczek z doc mung

 

Składniki:

  • 600 g boczku
  • Przyprawa 5 smaków
  • sos sojowy
  • sos Hao ( dau hao)
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • doc mung
  • dymka (biała część)
  • sałata lodowa
  • czosnek
  • pieprz, sól, cukier

Sposób przygotowania:

  1. Boczek przyprawić: przyprawą 5 smaków, czosnkiem, solą, pieprzem, cukrem, dau hao, sosem sojowym i odstawić na godzinę.
  2. Po godzinie włożyć boczek do piekarnika, rozgrzanego do temperatury 190-200 stopni.
  3. Przypiec nie za mocno, około 20-30 minut.
  4. Wyjąć, przestudzić i pokroić na grube plasterki.
  5. Na rozgrzanej patelni wymieszać wodę z czosnkiem i sosem sojowym (niedużo – dla aromatu).
  6. Wrzucić boczek i gotować 10 minut.
  7. Dodać pokrojoną dymkę i doc mung, i gotować 10 minut.
  8. Kawałki mięsa wyjąć i włożyć do miski.
  9. Na mięsie ułożyć sałatę lodową, miskę wstawić do garnka z wodą, sałatę przydusić mocno łyżką i gotować przez 5-7 minut.
  10. Sos, który został na patelni zagęścić mąką ziemniaczaną.
  11. Danie wyłożyć na talerz i polać sosem.
  12. Podawać z ryżem lub pieczywem.

Danie bardzo dobrze się komponuje z naszą swojską zmrożoną wódeczką.

Smacznego.

Wasza slodkokwasna.pl

PS Mały update: zdjęcie boczku startuje w konkursie fotografii kulinarnej Możecie klikać 😉 po prawej w ankiecie.