Dzisiaj krótko i na temat. Macie kimchi w domu? Jak nie to służymy przepisem na najlepsze kimchi. No to potrzebny jeszcze tylko chleb (my mieliśmy od Bread Morning), cheddar i opiekacz/grill. No i „kogutek”
Reszty dowiecie się z filmu 😉
Dzisiaj krótko i na temat. Macie kimchi w domu? Jak nie to służymy przepisem na najlepsze kimchi. No to potrzebny jeszcze tylko chleb (my mieliśmy od Bread Morning), cheddar i opiekacz/grill. No i „kogutek”
Reszty dowiecie się z filmu 😉
Było jedzone wczoraj i dzisiaj. Po nocy – niezdrowo podobno. Ale przecież nikt nie widział, w jaki sposób to nocne podjadanie jest niezdrowe. Na przykład takie nietoperze żyją w nocy i w nocy jedzą. Albo inne jeże. Tak samo jak wampiry. Oglądaliśmy „Co robimy w ukryciu”, to wiemy. A to dokument, więc musi być prawda. Ciekawe czy wampirom smakowałyby nasze flaki. Hahaha. Pewnie tak 😉 z naciskiem na nasze.
Ale przepis jest na wołowe a te smakują naprawdę dobrze. Szczególnie z pomidorami, liśćmi kaffir (czyli takiej karłowatej limonki) zatarem (za’ atar tak się prawidłowo powinno pisać – czyli bliskowschodniej mieszanki przypraw i z wędzoną papryką). No i oczywiście z sosem rybnym, który u nas ląduje we wszystkim. Łącznie z karmelem i ciastkami.
Miks może wygląda na skomplikowany ale wcale taki nie jest. I w pogodę, którą mamy za oknem, te flaczki smakowały wyjątkowo dobrze. Dajcie znać czy Wam też!
Flaki z azjatyckim sznytem
Flaki z azjatyckim sznytem
Składniki:
Sposób przygotowania:
Flaki z azjatyckim sznytem podane!
Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl
Wiadomo kotlecik mielony, klasyka. Ziemniaki do tego, plus mizeria (albo kapusta kiszona), ewentualnie buraczki. Każdy jadł nie raz. My też lubimy, choć ścierają się opcje dodatków. Aaaa i kanapka z kotletem mielonym. Klasyka podróżnicza i piknikowa. Teraz taka kanapka to awangarda i szczyt hipsterstwa. Prawie jak ramen burger 😉 Zazdrosne spojrzenia w podróży gwarantowane. Chyba, że dodacie do tych kotletów dużo cebuli, albo czosnku, to te spojrzenia mogą nie być aż tak zazdrosne 😉 W każdym razie – wiadomo – na kotleta mielonego każdy jakiś przepis ma. Jak nie rodzinny, to od kolegi z akademika. Albo znajomego z roboty w Londynie. Niejeden idealny kotlet trafił też do miasta w słoiku razem z pysznymi ogórkami z Narwi czy z serem z Korycina. No i dobrze, bo o to chodzi w jedzeniu żeby nie stało w miejscu. Nowe smaki łączą się ze starymi, zapomniane dodatki trafiają do nowoczesnej kuchni. A część młodych ludzi odkrywa smak ziemniaków z ogniska.
I u nas taki miks. Powstał trochę z przekory, trochę z konieczności i trochę z oszczędności. Bo została kolendra, która już za chwilę by zdechła i mięso mielone po sesji zdjęciowej (bo było z zapasem). A że ochota była na kotlety, to raz dwa i już było smażone.
Kotlety mielone z kolendrą i srirachą
Kotlety mielone z kolendrą i srirachą
Składniki:
Sposób przygotowania:
Kotlety mielone z kolendrą i srirachą ze smażonymi ziemniakami.
Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl