Wciągu paru dni zrobiło się cholernie zimno. Zimno, buro i nieprzyjemnie. W takim razie trzeba się rozgrzać. Znamy rożne sposoby rozgrzewania się, ale akurat taki, który będzie pasował wszystkim i nikt nie zgłosi nam strony jako naruszającej standardy, to zjedzenie dobrej gorącej zupy. Trochę rożnych zup mamy na blogu i wystarczy wpisać w polu wyszukiwania „zupa” żeby znaleźć niejedną azjatycką zupę. Na czele z pho bo. A dzisiaj prawdziwa klasyka tajskiej kuchni. I to taka, która po pierwszej łyżce przeniesie Was na piaszczyste plaże. Albo przynajmniej spowoduje uczucie ciepła w gardle (za sprawą chili 😉 Zupę robi się bardzo szybko, musicie tylko zgromadzić składniki. Ładne krewetki, pastę tom yum i kilka innych rzeczy. A jak już wszystko będziecie mieli to można się brać za gotowanie.
Tom yum
Składniki:
- 0,8 litra bulionu drobiowego
- 8 dużych krewetek (obranych lub nie)
- 2 cm galangalu pokrojonego w grube plastry
- 1 trawa cytrynowa, zgnieciona, przekrojona na pół i pokrojona na mniejsze 3 części
- 1-3 papryczki chili przekrojone na pół (jedna – jest ostro, większa ilość dla chiliheadów)
- 3-4 liście limonki
- 6 grzybów shitake suszonych
- 2 łyżki sosu rybnego
- 2 -3 łyżeczki pasty tom yum
- 1/2 limonki
- opcjonalnie świeża kolendra do posypania
- opcjonalnie 100 ml mleka tłustego
- opcjonalnie można dodać paluszki krabowe przekrojone na 3 (robią za makaron) ale to już bardzo nieortodoksyjnie i na waszą odpowiedzialność 😉
Sposób przygotowania:
- Grzyby shitake namaczamy w gorącej wodzie.
- Zagotowujemy bulion.
- Zmniejszamy gaz i dodajemy trawę cytrynową, galangal, liście kaffiru i chili.
- Gotujemy około 10 minut.
- Jak grzyby zmiękną, kroimy na cztery części.
- Dodajemy do bulionu, razem z pasta tom yum i sosem rybnym.
- Gotujemy około 15 minut.
- Dodajemy krewetki, sok z limonki i gotujemy 3 minuty.
- Opcjonalnie możemy dodać mleko krowie i zagotować (około 2 minuty).
- Przed podaniem możemy posypać świeżą kolendrą.
Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl