ale się nie trzymamy, tylko coś wypijamy 😉
Taki wierszyk wyszedł, jak przedszkolakowi wierszoklecie, ale przecież nie o wiersze tu chodzi tylko, żeby podjeść smacznie i… smacznie (bo zdrowo do dzisiejszego dania jakoś nie pasuje, choć parę warzyw w nim występuje – znowu rym:)
Roladki z boczku po wietnamsku
Składniki:
- Boczek ok. 1,5 kg z tłuszczykiem, dosyć gruby
- 15 dużych pieczarek
- 1 papryka czerwona
- 1 papryka zielona
- miód
- czosnek
- 2 pęczki dymki
- raumui (kolendra wietnamska)
- Thit Than & Xuong Ong (wietnamska vegeta)
- cytryna
- olej
Sposób przygotowania:
- Boczek umyć, oskrobać tłustą część z pozostałości skóry, wyciąć ewentualne kostki.
- Pokroić na cieniutkie plasterki.
- Obrać 3 ząbki czosnku, zgnieść.
- Łodyżki raumui (czyli kolendry) 3 sztuki, drobno posiekać. Dodać czosnek do raumui i dalej drobno siekać.
- Dodać do mięsa.
- Następnie dodać Thit Than & Xuong Ong (wietnamska vegeta), sok z połowy cytryny, łyżkę miodu. Wymieszać.
- Dodać łyżkę oleju. Wymieszać. Odstawić.
- Nastawić wodę w garnku. Do gotującej wody dodać pół łyżki oleju.
- Dymkę umyć. Obgotować dół i górę, następnie wrzucić do zimnej wody.
- Odciąć szczypior. Jeżeli szczypior jest gruby, pociąć na chudsze paski.
- Z papryki wyciąć gniazda nasienne. Pokroić na półcentymetrowe paski.
- Pieczarki umyć. Pokroić na półcentymetrowe paski.
- W pasek boczku zawinąć pasek papryki zielonej i czerwonej oraz pasek pieczarki.
- Owinąć szczypiorem i zawiązać na supeł.
- Ułożyć na blasze.
- Piekarnik rozgrzać do 250 C. Piec ok. 30 min. – aż roladki będą ładnie przypieczone.
- Podawać z sosem.
- Sos: Posiekać resztę szczypioru. Dodać 3 łyżki sosu sojowego, musztardę, sok z ćwiartki cytryny i łyżkę oleju. Wymieszać.
A tutaj taki mały bonus „jak zwijać i wiązać”
I jeszcze jeden bonus:
Galeria zdjęć z przygotowań i konsumpcji.
Pamiętajcie, że boczek trzeba czymś przepić… np. zieloną herbatą.
Smacznego!
Wasza skodkokwasna.pl
Rewelacyjny pomysl na imprezowa przekaske!
Jak najbardziej, wlasnie jako przekaska danie sprawdzilo sie wysmienicie, a z uwagi na ilosc mozna bylo jesczez sobie dojesc na sniadanie na zimno (tez pyszne) 😉