Sałatka ze smażonymi gotowanymi jajkami

Coś im się pokręciło – powiecie. Bo albo smażone, albo gotowane. Błąd ludzki, przeoczenie. Zdarza się. A tu nie 😉 Będzie sałatka z gotowanymi jajkami poźniej usmażonymi.
Kiedyś o tym słyszeliśmy, ale nie testowaliśmy. Do czasu, aż ostatnio po prostu ugotowaliśmy za dużo jajek na twardo. Były na kolację i zostały jeszcze na śniadanie. Jedzenie pod rząd tego samego to nuda, więc ciach, ciach, usmażyliśmy te jajka, podsmażyliśmy wcześniej szalotkę na chrupko, wymieszaliśmy z warzywami, polaliśmy sosem nuoc cham i sałatka na śniadanie była gotowa 😉
Wszyscy zadowoleni, a Wy macie nowy przepis na śniadanie, idealne w piątek, albo sobotę, albo niedzielę 😉

Sałatka ze smażonymi gotowanymi jajkami

fot cookandwatch com smazone gotowane jajka szczypirek czosnkowy szalotka pomidory koktajlowe Sałatka ze smażonymi gotowanymi jajkami

Sałatka ze smażonymi gotowanymi jajkami

Składniki:

  • 3 ugotowane jajka na twardo, pokrojone w ćwiartki
  • 10 pomidorków koktajlowych pokrojonych w ćwiartki
  • 1/2 ogórka wężowego pokrojonego w półplasterki (wydrążony)
  • 3 szalotki pokrojone w półplasterki
  • 2 łyżki posiekanego szczypiorku czosnkowego
  • 3 łyżki oleju
  • sos nuoc cham: ocet, woda, sos rybny, cukier, chili (bez czosnku, ale jak ktoś lubi to nie będziemy się upierać)

Sposób przygotowania:

  1. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju i wrzucić szalotkę.
  2. Smażyć na brązowo, odsączyć na ręczniku papierowym.
  3. Rozgrzać dwie łyżki oleju i smażyć na tym ćwiartki jajek, przewracając ostrożnie.
  4. Jak będą brązowe to zdjąć z patelni.
  5. Pomidory i ogórka wymieszać, na tym położyć jajka, posypać szalotką i szczypiorkiem czosnkowym.
  6. Polać sosem nuoc cham.
  7. Podawać samą, z ryżem lub bagietką. Jak tylko lubicie 😉

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl

Buddha bowl czyli miseczka rozmaitości

Od jakiegoś czasu wszyscy się zachwycają buddha bowl, nazwaną po polsku miseczką rozmaitości. Wiadomo, czasem mody jedzeniowe są bardzo dziwne, ale ta akurat całkiem fajnie nam przypasowała. Od dawna mieliśmy jakiś taki mix stworzyć w naszej kuchni. I się udało, choć jak zawsze wyszło trochę z przypadku i spontanicznie 😉
Przed wyjściem na trening nastawiliśmy ryż (czarny – trzeba zaznaczyć). I już na siłowni były przemyślenia co by fajnego można zjeść po poprzerzucaniu ciężarów z kąta w kąt 😉
No i wtedy sobie przypomnieliśmy o tych pięknych miseczkach. Szybkie zakupy, pokrojone składniki i już można było jeść. Fajne jest to, że każdy może sobie doprawić swoje danie jak mu tylko pasuje (czyli np. dodać 6 papryczek chili) i dowolnie – w ilościach takich jakie mu odpowiadają – zestawiać poszczególne składniki. Dobry fristajl w kuchni, do którego serdecznie namawiamy. A przepis potraktujcie jako zbiór wskazówek.

Buddha bowl czyli miseczka rozmaitości

fot cookandwatch com miseczka z roznosciami i ryzem czarnym Buddha bowl czyli miseczka rozmaitości

Buddha bowl czyli miseczka rozmaitości

Składniki:

  • czarny ryż 4 porcje
  • 200 g wołowej polędwicy pokrojonej w małe kawałki
  • 200 g tuńczyka (tu był podwędzany z oliwy, ale może być z puszki lub świeży)
  • pęczek szparagów krótko przesmażonych na maśle lub zgrilowanych
  • 200 g boczniaków pokrojonych w paski i przesmażonych z sosem rybnym i ostrygowym
  • około 20 pomidorów koktajlowych pokrojonych w ćwiartki
  • jeden duży ogórek obrany, z wydrążonymi gniazdami nasiennymi, pokrojony w półplasterki
  • 2 papryki pokrojone w małe kawałki
  • pieprz, chili, sos rybny, sos sojowy, sos worcestershire, ocet ryżowy i inne przyprawy do smaku

Sposób przygotowania:

  1. Ryż gotujemy wg instrukcji i układamy na dnie miseczki.
  2. Na górze układamy pozostałe składniki w dowolnej kolejności i dowolnej ilości 😉
  3. Doprawiamy wszystko ulubionymi przyprawami i mieszamy.
  4. Jemy od razu.

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl

Wołowina smażona z makaronem pho

Dzisiaj święto pracy, więc na blogu danie, które zbyt dużo pracy nie wymaga i jest tzw. czyścicielem lodówki. Często zdarza się, że zostaje jakiś makaron z zupy pho, trochę ziół, kilkanaście orzeszków i tym podobne rzeczy. I wtedy zawsze jest problem: co z tym zrobić. Bo jesteśmy przeciwnikami wyrzucania jedzenia. A zapiekanka, która jest lekiem na takie bolączki, nie do końca tu pasuje. Za to coś z woka, w rodzaju pad thaia, pasuje idealnie. Przygotować trzeba tylko składniki, posiekać, no i utrzeć sos, żeby danie było pełne smaku. A poźniej w mniej niż 10 minut usmażyć i razem z przyjaciółmi (bo jedzenie w takim gronie zawsze jest super) cieszyć się smakiem tego dania.
Oczywiście jak większość naszych dań na blogu, przepis to tylko wskazówka dla Waszej kreatywności. Możecie podmieniać składniki, zmieniać proporcje, itd. Najważniejsze żeby Wam smakowało 😉

Wołowina smażona z makaronem pho

fot cookandwatch com smazony makaron pho z wolowina i ziolami na talerzu Wołowina smażona z makaronem pho

Wołowina smażona z makaronem pho

Składniki:

  • 400 g wołowiny (polędwica lub bavette) pokrojonej bardzo drobno
  • 4 porcje makaronu pho
  • 3 garście posiekanych ziół (kolendra, mięta, rau ram, perilla i inne zioła wietnamskie)
  • 4 łyżki uprażonych posiekanych orzeszków
  • 2 ząbki czosnku pokrojone w plasterki
  • 1 łyżka suszonych krewetek zmielonych
  • 2 łyżki oleju

Sos:

  • 2 łyżki pasty tamaryndowej
  • 5 łyżek sosu rybnego
  • 3 łyżki cukru brązowego
  • 1-3 chili posiekane
  • 2 łyżki pecel sambal (lub 1 łyżka sambal plus 1 łyżka orzeszków zmielonych)
  • 1/2 limonki (sok)
  • 100-150 ml wody

Sposób przygotowania:

  1. Przygotowujemy sos. Mieszamy wszystkie składniki bardzo dokładnie.
  2. Jeśli pasta tamaryndowa nie ma pestek, możemy zblendować. Jeśli ma pestki, to ucieramy dokładnie. Później przecieramy przez sito.
  3. Jeśli nie dostaniecie pasty pecel sambal, można użyć zamiennika – niedługo przepis na pastę wrzucimy na bloga.
  4. Makaron namaczamy kilka godzin wcześniej.
  5. Później zalewamy wrzątkiem i po minucie odcedzamy i przelewamy zimną wodą żeby się nie skleił.
  6. Na woku rozgrzewamy 2 łyżki oleju, smażymy pół minuty czosnek, dodajemy utarte krewetki i smażymy jeszcze pół minuty.
  7. Dodajemy mięso i smażymy energicznie mieszając około 1,5 minuty.
  8. Później dodajemy makaron, mieszamy i smażymy minutę.
  9. Dodajemy sos, i mieszając energicznie smażymy 2 minuty.
  10. Wsypujemy zioła, zmniejszamy gaz, mieszamy i smażymy minutę.
  11. Podajemy od razu posypane orzeszkami.
fot cookandwatch com smazony makaron pho z wolowina i ziolami Wołowina smażona z makaronem pho

Wołowina smażona z makaronem pho w woku

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl