Tofu po koreańsku

Były ogórki, mięso i kimchi. Teraz czas na tofu. Tofu pojawia się w każdej azjatyckiej kuchni. U nas na blogu też często gości. Jak tylko mamy okazję, robimy zapasy w wietnamskich sklepach i żeby dłużej tofu przechowywać, smażymy je na głębokim tłuszczu. Tym sposobem wydłużamy czas przechowywania nawet do 10 dni.
Ostatnio też usmażyliśmy tofu, ale niestety (albo stety) nie było po kolacji co przechowywać. A na kolację zaplanowaliśmy ulepszony przepis z warsztatów. Ulepszony, bo na warsztatach tofu smażyliśmy na woku i później dusiliśmy. W domu poszliśmy jednak utartą starą ścieżką i wyszło zdecydowanie sprawniej i chyba smakowo lepiej.
Potrawa prosta, szybka do zrobienia i bardzo smaczna. I idealnie do niej pasuje kimchi 😉
Jeśli tak jak my lubicie tofu, to przygotujcie danie z 2 lub więcej kostek. Jedna może okazać się za mało 🙂

Tofu gotowane po koreańsku

fot cookandwatch com tofu po koreansku Tofu po koreańsku

Tofu gotowane po koreańsku

Składniki:

  • 1 kostka tofu,
  • 1/4 pęczka szczypiorku drobnego,
  • 1/2 cebuli pokrojonej w piórka,
  • 1 ząbek czosnku posiekany,
  • sos sojowy jasny plus woda w stosunku 1:4,
  • olej sezamowy 1-2 łyżki,
  • 1 łyżka cukru,
  • odrobina soli i pieprzu,
  • opcjonalnie papryka w proszku Gochugaru

Sposób przygotowania:

  1. Tofu kroimy w kostki (jeden kęs) i smażymy w głębokim oleju na złoto.
  2. Układamy w garnku z szerokim dnem.
  3. Zalewamy wodą z sosem sojowym.
  4. Gotujemy 15 minut, zmniejszamy ogień.
  5. Dodajemy czosnek, cukier, cebulę, szczypior, olej sezamowy, cukier, sól i pieprz (ewentualnie paprykę).
  6. Roztwór musi być bardzo wodnisty, smak ledwo wyczuwalny, bo podczas gotowania nie będziemy uzupełniać wody, zagęszczając w ten sposób sos, który nabierze wyrazistości.
  7. Gotujemy około 1,5 godziny, mieszając od czasu do czasu, aż sos zredukuje się o 2/3. Podajemy gorące z ryżem.

Smacznego!!
Wasza słodkokwasna.pl

 

Boczek i tofu

Z nowym rokiem, nowym smakiem. Trochę się nie rymuje, ale doskonale oddaje smak tego co powstało w noworocznej kuchni 😉 Jakiś czas temu kupiliśmy  wietnamską sfermentowaną pastę sojową i  zaczęliśmy przeglądać przepisy w poszukiwaniu fajnego dania z jej wykorzystaniem. Pasta sama w sobie ma dosyć nieprzyjemny zapach, ale zdecydowanie ładniejszy niż pasta krewetkowa 😉 Jednak nauczeni doświadczeniem wiedzieliśmy, że w połączeniu z innymi składnikami i zapach i smak może się zmienić  i to bardzo. W końcu trafiliśmy na przepis, który wyglądał na prosty i były w nim nasze ulubione składniki. No i się zabraliśmy za tłumaczenie. Początek był naprawdę obiecujący, ale im dalej tym dziwniejsze zwroty wypluwał google tłumacz. Całe szczęście wiemy do kogo wysłać wiadomość w takim wypadku, bo mamy naprawdę super znajomych władających wietnamskim. Tym razem pomogła Karolina prowadząca Ziarnko Ryżu. Pozostało tylko kupić składniki, przemóc się do zapachu sfermentowanej pasty sojowej i zabrać się do roboty. Efekt mega pozytywnie nas zaskoczył i chętnie się z Wami podzielimy przepisem.

Boczek i tofu z pastą sojową

fot cookandwatch com boczek z tofu w pascie sojowej Boczek i tofu

Boczek i tofu z pastą sojową

Składniki:

  • 600 g boczku pokrojonego w małe kawałki
  • 300 g tofu pokrojonego w kostkę
  • 2 duże cebule grubo posiekane
  • 4 ząbki czosnku posiekanego
  • 4 łyżki sfermentowanej pasty sojowej
  • 1 łyżka  pieprzu czarnego mielonego
  • 3 1/2 łyżki cukru
  • 1/2 łyżeczki wietnamskiej vegety

Sposób przygotowania:

  1. Mięso wymieszać z 3 łyżkami pasty sojowej, 2 ząbkami czosnku, 1 cebulą, 2 łyżkami cukru, 1/2 łyżki pieprzu czarnego.
  2. Zostawić na 4 godziny.
  3. Tofu przesmażyć na lekki brąz, odsączyć na ręcznikach papierowych.
  4. Obsmażyć boczek, pod koniec dodać resztę cebuli i czosnku.
  5. Przełożyć do garnka, wymieszać z tofu.
  6. Dodać 1 łyżkę pasty, 1/2 łyżki pieprzu, 1i1/2 łyżki cukru, 1/2 łyżeczki vegety.
  7. Zalać wodą tak, żeby przykryć boczek i tofu.
  8. Zagotować, zmniejszyć gaz i gotować około 1,5 godziny do miękkości i aż płyn zgęstnieje.

Podawać z ryżem lub chlebem.

Smacznego!!!

Wasza slodkokwasna.pl

Świąteczny królik z grilla

Wcale nie pomyliliśmy Bożego Narodzenia z Wielkanocą 😉 Ot, po tych wszystkich śledziach, karpiach, węgorzach i milionach pierniczków przydałoby się trochę mięcha. Takiego prawdziwego, a nie nawrzucanego komuś z okazji świątecznych porządków.  A że pogoda wiosenna, to może być mięso z grilla. Albo patelni grillowej, co uprości sprawę wszystkim mieszkającym w mieście. Na świąteczny obiad proponujemy królika. Taki niby kurczak, ale jednak nie drób, a i mięso jakieś bardziej mięsne 😉 My naszego kupiliśmy w Lidlu – akurat leżał i się do nas uśmiechał ale można też na bazarach różnej maści. Królik będzie zdecydowanie po azjatycku, z dużą ilością trawy cytrynowej.
Tak więc jutro na ostatnie zakupy, a w środę lub czwartek przyrządzajcie świąteczny obiad lub kolację i zajadacie się trawocytrynowym królikiem po wietnamsku.

A od nas przyjmijcie życzenia najlepszych świąt, spokojnych i zdrowych, no i koniecznie smacznych! Widzimy się na blogu jeszcze przed Sylwestrem.

Królik w trawie cytrynowej

fot cookandwatch com krolik w trawie cytrynowej z grilla Świąteczny królik z grilla

Królik w trawie cytrynowej z grilla

Składniki:

  • 1 królik (1-1,5 kg)
  • 4 łodyżki trawy cytrynowej, posiekane drobno, 3/4 długości od białej części
  • 1 lub 2 chili posiekane drobno
  • 2 ząbki czosnku posiekane
  • 1 duża szalotka posiekana
  • 3 łyżki sosu rybnego
  • 1 łyżka cukru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki wietnamskiej wegety
  • 1 łyżeczka pieprzu
  • 2 łyżki oleju
  • Do serwowania: sól, pieprz i limonka

Sposób przygotowania:

  1. Królika kroimy na porcje.
  2. Wszystkie składniki marynaty mieszamy.
  3. Dokładnie smarujemy królika i zostawiamy na 2 godziny.
  4. Rozgrzewamy patelnie grillową (lub grilla)
  5. Układamy porcje królika i pieczemy po około 10 minut z każdej strony, przewracając 2 lub 3 razy.
  6. Możemy też upiec na patelni lub grillu, tylko po razie z każdej strony i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i dopiekamy.
  7. Serwujemy z solą, pieprzem czarnym i limonką.

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl