Zielona tajska pasta curry

Dobra pasta to podstawa dobrego curry. I jeśli się tylko da, to sami robimy taką pastę. Chyba, że mamy lenia, to wtedy idzie w ruch pasta gotowiec 😉 Ale o tym jak duża jest różnica między gotowcem, nawet najlepszej tajskiej firmy, a zrobioną własnoręcznie pastą, można było się przekonać osobiście w ostatnia niedzielę na warsztatach „Podstaw kuchni tajskiej” zorganizowanych przez nas, razem z Michałem z bloga Male in Kitchen. Oprócz zielonej pasty i curry na tej paście było jeszcze kilka innych rzeczy i doborowe towarzystwo, które mamy nadzieję dobrze się bawiło 😉
Następne warsztaty z zielonym curry już w czwartek, dla tych co nie mogą w weekend. A dzisiaj przepis na pastę, jutro wieczorem przepis na zielone curry (które dzisiaj też zjedliśmy;)
Sam przepis na pastę jest bazą. Próbujcie, zmieniajcie ilości składników, róbcie ostrzejsze, lub mniej ostre. Najważniejsze żeby Wam pasowało i żebyście się dobrze bawili. Swoją drogą to chyba najkrótszy przepis (nie lista składników) który zamieściliśmy na blogu 😉

Zielona tajska pasta curry

fot cookandwatch com zielona pasta curry Zielona tajska pasta curry

Zielona tajska pasta curry

Składniki:

  • 1 łodyga trawy cytrynowej
  • 1 garść liści tajskiej bazylii (z 1 gałązki)
  • 1 łyżeczka pasty krewetkowej
  • 2 ząbki czosnku
  • ½ łyżeczki kuminu
  • ½ łyżeczki ziaren kolendry
  • 1 garść kolendry z łodygami
  • ½ łyżeczki soli
  • 2 cm galangalu
  • 3 liście kaffiru (limonki)
  • 1 łyżka soku z limonki
  • 2 łyżki oleju
  • ½ łyżeczki pieprzu
  • 1 zielona papryczka chili
  • 1 łyżka sosu rybnego
  • 1 łyżka cukru
fot cookandwatch com zielona pasta curry 2 Zielona tajska pasta curry

Zielona tajska pasta curry

Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki zmiksować w blenderze lub moździerzu na gładką pastę.

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl

Drink z sosem rybnym

Brzmi niedorzecznie? No cóż, przyznajemy rację. Ale tylko brzmi, bo smakuje zdecydowanie lepiej. A jak się poeksperymentuje, to będzie jeszcze lepiej. Sam pomysł chodził nam po głowie już od dawna. Od czasu naszego przepisu na ciastka z sosem rybnym, czekoladą i orzechami oraz jego kolejnej wersji dla magazynu Kukbuk. Później przeszliśmy kilka prób spożycia sosu rybnego z alkoholem, które można uznać za udane. No i w końcu przyszedł czas na drinka. Pierwszy poszedł do zlewu 😉
Nawet tacy fani sosu rybnego jak my nie dali rady wytrzymać takiego połączenia, ani spożyć więcej niż jeden łyk. Następny był w trakcie mocno rozcieńczany alkoholem i już jakoś udało się go wypić. Trzeci można uznać za całkiem fajną bazę do eksperymentów. Wypiliśmy go bez problemu i był całkiem niezły, chociaż tu nie będziemy bardzo obiektywni, bo podczas zabawy w barmanów spożywaliśmy co nieco.  Na początek polecamy niezaprawionym w bojach sosoworybnych zmniejszenie dawki sosu.
A my będziemy eksperymentować dalej, nie tylko z long drinkami, ale też z shotami na jeden łyk i na pewno się tutaj pochwalimy.

Drink z sosem rybnym i burbonem

fot cookandwatch com drinek z sosem rybnym i jb Drink z sosem rybnym

Drink z sosem rybnym i burbonem

Składniki:
Shaker:

  • 1 plasterek ananasa pokrojony w kostkę
  • 1 plasterek pomarańczy pokrojony w kostkę
  • 2 łyżeczki cukru brązowego
  • 2 kostki lodu
  • sok z ćwiartki limonki
  • 1,5 łyżeczki sosu rybnego
  • 50 ml Jim Beam

Szklanka wysoka:

  • 1 plasterek ananasa pokrojony w kostkę
  • 1 plasterek pomarańczy pokrojony w kostkę
  • 1 plasterek limonki pokrojony w kostkę
  • 50 ml soku ananasowego
  • lód kruszony – 3 łyżki
  • 50 ml Jim Beam
  • sok ćwiartki limonki
  • kostka lodu

Sposób przygotowania:

 

  1. Drinka przygotowujemy dwuetapowo: oddzielnie zawartość shakera (korzystamy później z samego płynu bez dodatków) i oddzielnie zawartość szklanki (tu będą kawałki owoców i lód)
  2. W shakerze składniki ugniatamy, dodajemy lód i mieszamy
  3. Do szklanki wrzucamy owoce, lód kruszony, wlewamy sok ananasowy, później ostrożnie odcedzoną zawartość shakera (sam płyn bez dodatków).
  4. Na górę wlewamy burbona, dodajemy sok z limonki, i kostkę lodu.
  5. Przed spożyciem mieszamy.

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl

Małże w pomidorach

Do tej pory w świeże owoce morza zaopatrywaliśmy się w dwóch miejscach: w Makro i u Fish Lovers. No i podczas podróży u różnych rybaków, ale o to raczej w Warszawie ciężko. Teraz trochę przypadkowo kupiliśmy paczkę małży w Lidlu. Nie ma co ukrywać, że skusiła nas atrakcyjna cena 😉 Co ważniejsze okazało się, że stosunek jakości do ceny jest bardzo dobry.
Zakup zrobiony, omułki w domu i trzeba było wymyślić jakiś przepis. Do tej pory owoce morza (w tym małże) pojawiały się rożnych odsłonach: w mleku kokosowym, curry z rau ram, w formie kociołka i same małże w sosie pomidorowym, ale bez muszli 😉
I ten sos pomidorowy nas przekonał. Powstał nowy przepis, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Sam sos będzie się nadawał również do innych muszelek, jeśli tylko je dostaniecie.
My sos wyjedliśmy do ostatniej kropelki, pomagając sobie chrupiącą bagietką. Następnym razem sprawdzimy ryż 😉

Małże w pomidorach

fot cookandwatch com malze w pomidorach z imbiremi trawa cytrynowa Małże w pomidorach

Małże w pomidorach

Składniki:

  • 1 kg świeżych omułków
  • 4 ząbki czosnku posiekane
  • 1 papryczka chili posiekana (z pestkami lub bez w zależności od preferowanej ostrości)
  • 3 szalotki posiekane
  • 3 cm imbiru posiekane
  • 1 łodyżka trawy cytrynowej posiekana
  • sok z 1 limonki
  • 800 g pomidorów z puszki (pokrojonych)
  • 1 szklanka wody
  • 3 łyżki oleju
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • 1 łyżeczka czarnego pieprzu
  • 1/2 łyżeczki soli

Sposób przygotowania:

  1. Muszle zalać zimną osoloną wodą.
  2. Zostawić na 15 minut.
  3. Opłukać pod bieżącą wodą, w razie potrzeby oczyścić szczoteczką.
  4. Odcedzić i zalać sokiem z limonki. Wymieszać.
  5. Na woku lub w garnku rozgrzać olej. Dodać posiekany czosnek i chili.
  6. Smażyć przez chwilę mieszając.
  7. Jak zacznie mocno pachnieć dodać trawę cytrynową, imbir i szalotki.
  8. Przesmażyć chwilę. Dodać pomidory, sos rybny, pieprz i sól.
  9. Dolać wodę.
  10. Zagotować, zmniejszyć gaz i gotować około 15-20 minut.
  11. Dodać małże, zagotować i gotować około 5-8 minut.
  12. Podawać gorące, z bagietką lub ryżem.

Smacznego!!!
Wasza slodkokwasna.pl